Jak każda kobieta, tak i ja, uwielbiam wszelkiego rodzaju zakupy. A już w szczególności wszelkiego rodzaju promocje i wyprzedaże. Takie okazje zakupowe to dla mnie czas na uzupełnienie garderoby, ale również na kupienie różnych przedmiotów potrzebnych w domu. Szczególnie lubię kupować rzeczy do kuchni. Gotuję dla całej rodziny i bardzo lubię to zajęcie. W związku z tym często używam różnego rodzaju przyrządów kuchennych. I wciąż kupuję nowe.

Ostatnio wpadł mi w ręce świetny nóż ceramiczny. Wcześniej dużo na jego temat słyszałam, ale nie sądziłam, że naprawdę okaże się tak rewelacyjny. Można nim przekroić praktycznie wszystko. Sprawdzałam go zarówno na chlebie, owocach, ale i na mięsie. Od kiedy go kupiłam, nie używam żadnego innego. Podobno jest też bardzo trwały i wytrzymały. Tego jeszcze nie mogę stwierdzić, gdyż mam go zbyt krótko.

Drugim urządzeniem, z którego jestem bardzo zadowolona jest siekacz do mięsa. Jego również kupiłam na jednej z promocji (tutaj: https://www.tvokazje.pl/kuchnia/904-siekacz-do-miesa-victor-jednorzedowy-5902768261134.html). Zaciekawiło mnie to urządzenie. Wyglądało dość dziwnie. Kupiłam i szybko przekonałam się, że to dobry wynalazek. Dzięki niemu można szybko przygotować mięso na kotlety czy bitki. Siekacz ten składa się z wielu noży, które przecinają włókna i ścięgna mięsa. Dzięki temu jest ono miękkie i mniej się kurczy podczas smażenia.

To urządzenie sprawiło, że nawet mój mąż częściej zagląda do kuchni. Spodobał mu się ten siekacz do tego stopnia, że na ostatniego grilla całe mięso przygotował sam. Ponieważ wszyscy domownicy i goście byli zachwyceni i głośno chwalili zdolności kulinarne mojego męża, to postanowił on częściej wyręczać mnie w kuchni ii przygotowywać mięsne specjały. Widać z tego jasno, że chodzenie po wyprzedażach to nie tylko fanaberia i niepotrzebne wyrzucanie pieniędzy, ale to również sposób na zaangażowanie rodziny do prac domowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *